237
Kosmetologia Estetyczna / 4 / 2012 / vol. 1
Zainteresowanie człowieka otaczającymi go zapachami jest
prawdopodobnie tak stare, jak on sam. Najpierw nasz praprzo-
dek starał się zmienić zapach własnego ciała, by wtopić się
w otoczenie, a tym samym stać się niewidocznym dla zwierząt.
Później odkrył zapach jako sposób komunikowania się z bogami.
Moc zapachów została udokumentowana wraz z powstaniem
wielkich cywilizacji. Początkowo dostęp do tej magii mieli jedy-
nie nieliczni – najbogatsi i najbardziej wpływowi ludzie. Co cie-
kawe, wiele surowców zapachowych było równolegle stosowane
jako składniki pachnideł oraz medykamentów. Wraz z rozwojem
metod pozyskiwania i utrwalania wonności zaczęły powstawać
firmy specjalizujące się w produkcji preparatów perfumeryjnych.
Początkowo odtwarzano perfumy występujące naturalnie, a na-
stępnie zainteresowano się syntezą pachnących związków, które
nie miały swojego odpowiednika w naturze. Pozyskane tą drogą
substancje pozwalały tworzyć niepowtarzalne, jedyne w swoim
rodzaju kompozycje. Obecnie w syntezie związków zapachowych
coraz częściej sięga się po biotransformacje w celu opracowania
procesu bardziej przyjaznego środowisku lub otrzymania nowych
pochodnych, niemożliwych do uzyskania tradycyjnymi metodami.
Znaczenie tłuszczóww żywieniu człowieka
dr Ewa Przysiężna
Wydział Profilaktyki i Zdrowia, Niepubliczna Wyższa Szkoła
Medyczna we Wrocławiu, ul. Nowowiejska 69, 50 – 340 Wrocław,
tel. +48 71  322 15 48, e-mail:
Ze względu na dużą różnorodność tłuszczów naturalnych brak jest
jednolitych kryteriów ich podziału. Od dawna tłuszcze dzielone są
ze względu na konsystencję w temperaturze pokojowej. Tłuszcze
stałe zwane są tłuszczami, a ciekłe – olejami. Inny podział tłuszczów
naturalnych to podział według ich pochodzenia, np. tłuszcze zwie-
rzęce (zwierząt lądowych, morskich), tłuszcze mleczne, roślinne.
Tłuszcze pokarmowe stanowią dla organizmu człowieka skon-
densowane źródło energii. W organizmie człowieka są wyko-
rzystywane między innymi do budowy podstawowych struktur
każdej komórki, tj. błon komórkowych oraz najważniejszego or-
ganu, jakim jest mózg i system nerwowy. Tłuszcze są składnikiem
zapasowej tkanki tłuszczowej. Tłuszcz z tkanki podskórnej chroni
przed utratą ciepła w chłodnym otoczeniu.
Uważa się, że tłuszcze dla zdrowia człowieka są tak ważne jak
białka, a w niektórych okresach życia (podczas formowania mózgu
i systemu nerwowego w życiu płodowym, w dzieciństwie, u mło-
dzieży podczas dojrzewania płciowego) są nawet ważniejsze.
Tłuszcze ułatwiają przełykanie pokarmu. Zarówno rodzaj, jak
i ilość tłuszczu w produkcie determinuje właściwości żywieniowe,
sensoryczne, fizyczne i chemiczne. Tłuszcze jadalne są produktami
łatwo psującymi się pod wpływem wysokiej temperatury, światła,
powietrza (tlenu) oraz mikroorganizmów. Niewłaściwe przechowy-
wanie lub zbyt długi czas przechowywania powodują psucie.
Spożywanie tłuszczu w nadmiernych ilościach wpływa nieko-
rzystnie na organizm człowieka. Prowadzi do nadwagi, otyłości,
co sprzyja rozwojowi chorób cywilizacyjnych, zwłaszcza miaż-
dżycy i niektórych chorób nowotworowych. Nieodpowiednie
proporcje między kwasami tłuszczowymi nasyconymi, mono-
enowymi i polienowymi, a także obecność kwasów tłuszczowych
w konfiguracji trans w codziennym pożywieniu mogą wpływać
na zdrowie człowieka. Niekorzystne następstwa spożywania
nadmiernych ilości nasyconych kwasów tłuszczowych to przy-
spieszony rozwój miażdżycy oraz niektórych chorób nowotworo-
wych. Kwasy tłuszczowe monoenowe mogą pełnić rolę ochronną
w profilaktyce miażdżycy, wpływają na obniżenie poziomu cho-
lesterolu całkowitego, a polienowe kwasy tłuszczowe potrzebne
są do prawidłowego rozwoju młodych organizmów oraz utrzy-
mania dobrego stanu zdrowia przez całe życie. Korzystne dzia-
łanie na organizm człowieka wykazują sprzężone dieny kwasu
linolowego (CLA). Natomiast kwasy tłuszczowe trans wykazują
silniejsze działanie aterogenne niż nasycone kwasy tłuszczowe.
Tłuszczu nie można całkowicie wyeliminować z pożywienia,
gdyż powodowałoby to między innymi wystąpienie objawów
chorobowych związanych z niedoborem monoenowych i polie-
nowych kwasów tłuszczowych, a także upośledzenie wchłaniania
witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.
Tylko urozmaicone żywienie może zapewnić dostarczanie do
organizmu zarówno odpowiednich ilości tłuszczu, jak i poszczegól-
nych grup kwasów tłuszczowych w zbilansowanych proporcjach.
Kontrola gospodarki ceramidowej
skóry przez flufenazynę
dr Agata Jaszczyszyn, prof. dr hab. Kazimierz Gąsiorowski
Katedra i Zakład Podstaw Nauk Medycznych, Uniwersytet Medyczny
im. Piastów Śląskich, ul. Borowska 211, 50-556 Wrocław,
tel. +48 71 348 43 10, e-mail:
Wprowadzenie: Prawidłową czynność skóry determinuje warstwa
hydrolipidów, zlokalizowana na powierzchni naskórka. Zbadano,
że w skład lipidów naskórkowych wchodzą głównie sfingolipidy,
przede wszystkim ceramid. Zasadniczym prekursorem ceramidu
warstwy rogowej naskórka jest glukozyloceramid [1, 2]. Wyka-
zano, że białko transportowe z nadrodziny ABC – glikoproteina
P występuje konstytutywnie m.in. w skórze i utrudnia hydrolizę
glukozyloceramidu do ceramidu [3]. Dlatego zasugerowano, że
zahamowanie czynności glikoproteiny P przez inhibitory powinno
ułatwić tworzenie i g romadzenie ceramidu, prawdopodobnie tak-
że w płaszczu lipidowym naskórka. Do modulatorów aktywności
transportowej glikoproteiny P zaliczono pochodne fenotiazyny [4].
Cel pracy: Celem pracy było zbadanie wpływu piperazynowej
pochodnej fenotiazyny – flufenazyny na czynność glikoproteiny P
oraz ocena jej potencjalnego zastosowania w kosmetyce lekarskiej.
Materiał i metody: Obserwacje własne efektu flufenazyny
(10μM, 120 min) wykonano za pomocą spektrofluorymetrycznego
testu
in vitro
endogennej akumulacji fluorochromu, rodaminy 123
(5μM, 60 min) – substratu dla glikoproteiny P, w hodowlach limfo-
cytów ludzkich, polecanych w literaturze do badania funkcji trans-
portowej tego białka [4]. Kontrolami były limfocyty inkubowane
bez flufenazyny oraz inkubowane w obecności werapamilu (10μM,
120 min) – wzorcowego inhibitora dla glikoproteiny P. Uzyskane
rezultaty (n= 7) poddano analizie statystycznej (p < 0,05; test t).
Wyniki: Flufenazyna w stężeniu 10μM istotnie statystycznie
hamowała czynność glikoproteiny P o około 10% w porównaniu
do kontroli. Natomiast nie stwierdzono znamiennej różnicy we
wpływie flufenazyny i werapamilu w testowanym stężeniu na
gromadzenie rodaminy 123 w hodowlach limfocytów.
Wnioski:
1
Flufenazyna w stężeniu 10μM posiada zdolność do hamowa-
nia funkcji transportowej glikoproteiny P w hodowlach limfo-
cytów ludzkich. Zaobserwowano, że w tych warunkach wyka-
zuje ona działanie analogiczne do wzorcowego werapamilu.
2
Można przyjąć, że flufenazyna poprzez zablokowanie czyn-
ności glikoproteiny P kontroluje gospodarką ceramidową
wielu tkanek i narządów organizmu, m.in. skóry, przyczy-
niając się do lokalnego wzrostu produkcji ceramidu, w tym
do utrzymania prawidłowej homeostazy naskórka.
3
Należy kontynuować badania flufenazyny jako preparatu
aplikowanego miejscowo, o potencjalnym zastosowaniu
w kosmetologii, np. w terapii suchej skóry.
1...,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14 16,17,18,19,20,21,22,23,24,25,...68