6 / 2017 / vol. 6
Kosmetologia Estetyczna
624
| K.W.
|
Jeszcze niedawno kojarzona byłaś z siecią placówek Broad-
way Beauty i makijażem permanentnym. Dziś łączysz wiele ról
i spełniasz się jako wykładowczyni akademicka, trenerka z szero-
ko pojętego makijażu permanentnego oraz autorka wielu metamor-
foz gabinetów kosmetycznych. Masz na swoim koncie trzy firmy:
Broadway Beauty, NaNo Medic i nowość I am Beauty.
| Ż.S.
|
Wciąż wspominam siebie z początków kariery: sporo ro-
zumu, ale też ogrom szczęścia. Dziś, gdy moje przedsięwzię-
cia związane z branżą beauty niejako żyją własnym życiem
(za sprawą fantastycznego zespołu współpracowników), chcę
dzielić się wiedzą i ułatwiać start w branży. Hołduję wierze
w samodzielność i niezależność kobiet, wiele z nich kieruje
swoje kroki zawodowe w stronę beauty. Jeśli to możliwe, chcę
ułatwić im rozwój i osiąganie sukcesów. Z końcem roku ukaże
się mój kolejny e-book, tym razem to wnioski z moich ostat-
nich badań branży beauty, zachęcam zatem do lektury.
Jednym z moich najnowszych pomysłów, które teraz realizu-
ję, są metamorfozy salonów beauty & SPA. Z pełną satysfakcją
mogę powiedzieć, że ostatnio wraz z moim zespołem udało mi
się zrewolucjonizować oblicze jednego z łomżańskich salonów
beauty. Salon istniał od wielu lat, miał wiernych klientów, cały
czas się rozwijał i unowocześniał. Nie zmieniał się jedynie sposób
komunikacji z odbiorcami, czyli język wizualny, strona interne-
towa, sposób prowadzenia mediów społecznościowych czy wy-
strój. Metamorfoza polegała na odświeżeniu wizerunku salonu
i udoskonaleniu komunikacji ze światem zewnętrznym. W peł-
ni udane wdrożenie zmian udowadnia, że praca nad marką jest
potrzebna i przynosi duże korzyści, nie tylko wizerunkowe, ale
także majątkowe. Nie mogę doczekać się kolejnej realizacji!
| K.W.
|
Lwica biznesu... tak, to chyba idealne określenie Żanety
Stanisławskiej.
| Ż.S.
|
Tak widzą mnie inni – sama wiem, że utożsamienie się
z tym tytułem wymaga ode mnie nieustannej pracy, wyrze-
czeń, trudnych momentów. Niedawno otrzymałam statuetkę
Lwicy Biznesu oraz Lidera branży Beauty & Spa Polish Busi-
nesswomen 2017. To zobowiązuje. W takich sytuacjach zawsze
ciepło myślę o moich partnerach biznesowych i wspaniałym
zespole pracowników, którzy także są częścią tego sukcesu.
| K.W.
|
Wielu z nas uwielbia poranny zapach kawy i start do no-
wych możliwości. Patrząc na tempo, w jakim żyjesz, podejrzewam,
że rano musi zaczynać się u Ciebie dość wcześnie...
| Ż.S.
|
Dzień zaczynam bardzo wcześnie i aktywnie. Zwykle od
ćwiczeń, porannej lektury, zdrowego i lekkiego śniadania. To daje
mi rozpęd na całą resztę dnia: prowadzenie szkoleń i warsztatów,
udział w targach, pisanie artykułów, prowadzenie mediów spo-
łecznościowych, załatwianie spraw biznesowych. Duże znacze-
nie ma dla mnie czas spędzany z córką. Zwykle staram się tak
zbalansować plan dnia, aby żadna ze sfer życia nie ucierpiała.
Oczywiście nie zawsze udaje mi się wygrać tę bitwę :)
| K.W.
|
W ubiegłorocznym numerze „Kosmetologii Estetycznej” zdra-
dziłaś plany na rok 2017. Zamykasz go z satysfakcją czy niedosytem?
| Ż.S.
|
Zawsze jest we mnie niedosyt, który traktuję jako dobry
zwiastun. To oznacza, że wciąż mi zależy, że nie wszystko
zostało powiedziane, że jest jakiś ideał, do którego dążę. Po-
dobnie jest z 2017 rokiem. Z wielu posunięć jestem bardzo
zadowolona, wciąż jednak są obszary, które wymagają szcze-
gólnej uwagi. Chyba nie chciałabym dotrzeć do momentu,
w którym będę całkowicie spełniona i zadowolona. Z tego
miejsca jest niebezpiecznie blisko do wypalenia zawodowego.
| K.W.
|
Wierzę, że spotkamy się za rok. Jestem przekonana, że nie-
raz usłyszymy o Żanecie Stanisławskiej.
| Ż.S.
|
Mam nadzieję, że dobra karma wciąż będzie do mnie
wracać. Życzę sobie, byśmy za rok mogły spotkać się i po-
rozmawiać o kolejnych krokach milowych nie tylko w mojej
karierze, ale także w całej branży beauty. Roku pełnego roz-
woju dla nas wszystkich!