6 / 2019 / vol. 8
Kosmetologia Estetyczna
838
A
ARTYKUŁ
MAKIJAŻ PERMANENTNY
naturalną czerwień wargową, a w niektórych latach był dodat-
kowo zaznaczany dużo ciemniejszym odcieniem. Bardzo często
także zamiast pigmentowania całych ust robiono to jedynie po
ich konturze, co potęgowało przerysowany efekt końcowy.
MAKIJAŻ DZIŚ
Obecnie w makijażu zarówno tym codziennym, jak i perma-
nentnym króluje dewiza, iż mniej znaczy więcej, dzięki czemu
odeszliśmy od sztucznego efektu kreowania rzeczywistości na
rzecz podkreślania naturalnego piękna.
To, co charakteryzuje dzisiejszy makijaż permanentny, to
delikatne kolory, które naśladują te naturalnie występujące na
naszym ciele, czyli subtelne odcienie brązu, blade róże, odcie-
nie brzoskwiniowe, zgaszone szarości czy łagodne czerwienie.
Ich użycie pozwala na zapewnienie prawie niezauważalnego
efektu. A o to tak naprawdę chodzi, byśmy tylko my wiedzieli,
że nasza uroda jest troszeczkę poprawiona, aby inni nie do-
strzegali tych poprawek, tylko myśleli, że tacy piękni byliśmy
zawsze. Najważniejsze, by nie zatracić natury, a jedynie nie-
co ją podrasować. Zamaskować niedoskonałości, a uwydatnić
walory. Czasem niewielka zmiana daje olbrzymi efekt. Wy-
równanie asymetrii ust za pomocą cieniowania może nie-
którym pomóc się znów chętnie uśmiechać. Ocieplenie nieco
zimnego odcienia czerwieni wargowej może sprawić, że nagle
nasza skóra zyska inny kolor i blask lub na przykład nasze roz-
szerzone naczynka będą mniej widoczne i już poczujemy się
lepiej, patrząc na siebie w lustrze po przebudzeniu.
Bardzo popularne jest teraz także pigmentowanie na górnej
lub dolnej powiece jedynie niezwykle cienkich kresek zagęsz-
czających rzęsy. Dla lubiących nieco mocniejszy, jednak nadal
subtelny efekt, możliwe jest zrobienie kreski imitującej eyeli-
ner lub takiej jeszcze nieco wyciągniętej, zwanej potocznie ja-
skółką. Modny jest również efekt, przypominający roztarcie
kreski i imitujący obecność cienia na powiece. Może to służyć
także uwydatnieniu koloru tęczówki, jeżeli do pigmentacji
użyjemy odpowiednio dobranej do koloru oczu gamy kolory-
stycznej. Tak zwanym makijażem trwałym możemy zdziałać
wiele, jednak oczywiście nawet w tym przypadku nie da się
dokonać wszystkich cudów jednocześnie. Nie wszystko jest
możliwe nawet za pomocą tak cudownego zabiegu. Nikt nie
wyczaruje krzaczastych brwi osobie, która ma trzy włoski na
krzyż lub nie rosną jej one wcale. Zresztą nawet jeżeliby to
było możliwe, to czasem takie brwi, nawet jeżeli modne, mogą
nie pasować do na przykład delikatnej urody. Dlatego zazwy-
czaj zamiast ślepo podążać za trendami, dobrze jest posłuchać
doświadczonej linergistki, która za pomocą odpowiednio wy-
konanych pomiarów naszej twarzy, rozmieszczenia oczu czy
wielkości nosa dobierze proporcjonalny kształt brwi czy kreski
albo ust oraz metodę zabiegu, by nas upiększyć, a nie oszpecić.
Najlepiej i najbardziej naturalnie zawsze wyglądają brwi, które
dosłownie wtapiają się w nasze własne i odtwarzają naturalny
układ włosków w łuku brwiowym. Odcień pigmentowanych
włosków należy dopasować do odcienia naturalnych brwi, by
jedynie poprawiać naturę. W przypadku ust również należy
uważać, gdyż niezwykle łatwo te usta przerysować, a zbyt
wyrysowany kontur i widoczne linie, zamiast delikatnie za-
znaczonej czerwieni wargowej to oznaki nieumiejętnie wyko-
nanego zabiegu. Dlatego tak ważne, by przed zdecydowaniem
się na konkretne miejsce zebrać najpierw opinie o osobie, która
taki zabieg wykonuje, o jej kwalifikacjach i dotychczasowych
pracach, ponieważ można trafić na kogoś, kto nie idzie z du-
chem czasu, nie szkoli się, nie zdobywa wiedzy i pozostaje na-
dal na etapie takich technik w makijażu, które narobią nam
więcej szkody niż pożytku.
PODSUMOWUJĄC
Dobrze wykonany makijaż z tatuażową, dozgonną trwało-
ścią ma niewiele wspólnego. Powinien być obecnie nazywa-
ny raczej semipermanentnym, gdyż jego trwałość bardziej
na to wskazuje. Jest to ogromny plus, gdyż daje to większe
możliwości korygowania jego kształtu wraz z nadchodzącą
modą, a także wraz z upływem czasu i naturalnymi proce-
sami starzenia się skóry, do których zalicza się również dzia-
łanie grawitacji, powodującej opadanie, na przykład, naszego
łuku brwiowego i co za tym idzie – prowadzi do konieczności
zrobienia rysunku brwi nieco wyżej, by otworzyć wizualnie
oko. Odpowiednio dobrane kolorystycznie barwniki podane
w powierzchowne warstwy skóry i poddawane późniejszej
korekcie w wyznaczonych przez naszą linergistkę terminach,
potrafią zdziałać cuda i sprawić, że w każdej możliwej okazji
będziemy czuć się piękne i pewne siebie.