2 / 2017 / vol. 6
Kosmetologia Estetyczna
186
A
artykuł
MIKROPIGMENTACJA
Nowicjusze częściej martwią się, że pigment nie utrwali się
i klientka będzie niezadowolona. Aby uniknąć takiej sytuacji, pró-
bują stosować więcej pigmentu.
Podczas szkoleń czy warsztatów, gdy uczestnicy ćwiczą
w praktyce wykonywanie naturalnych i jasnych brwi, czę-
sto słyszę usprawiedliwienia ze strony początkujących:
„Ja na przykład próbowałam wszczepić więcej pigmentu. Bałam
się, że wszystko pójdzie na nic. Nie mogę uwierzyć, że taka ilość
była wystarczająca!”.
Nie ma nic złego w tym, że makijaż permanentny po pierw-
szym zabiegu jest bledszy. Chodzi głównie o to, żeby klientka
zrozumiała, że jest to zamierzone działanie, które jest kierowa-
ne ostrożnością i ma na celu uniknięcie otrzymania zbyt wyra-
zistych, zbyt ciemnych i zbyt mocnych kolorów.
Zawsze łatwiej jest dodać więcej koloru; w dodatku można
skorygować odcień makijażu permanentnego, jeśli nie wyszedł
taki, jak planowano, ponieważ użyto niewłaściwego pigmentu
lub organizm klientki zareagował inaczej niż oczekiwano.
W najgorszym przypadku pigment dobrze się przyjął w skó-
rze, ale twarz klientki nadal wygląda nienaturalnie.
Wyraźnie zaznaczone kontury, obramowane kształty są
wynikiem wprowadzenia pigmentu głębiej niż to konieczne.
Dzieje się tak często, gdy słabo wykwalifikowana linergistka
próbuje zachować granice szkicu. Dążenie do tego celu zasługu-
je na pochwałę, ale niekompetentne stosowanie techniki daje
smutny rezultat.
Przy wzmacnianiu i wyostrzaniu koloru brwi podczas zabiegu
makijażu permanentnego popełnia się wiele błędów:
•
kolor jest zbyt wyrazisty, zbyt mocny, kontury są wyraźnie
zaznaczone;
•
dobry kolor, zbyt mocny;
•
zbyt mocny kolor i wyraźnie zaznaczone kontury;
•
kolor jest zbyt słaby, kontury są wyraziste, ciemne i wyraź-
nie zaznaczone.
Zanim laser zyskał popularność w naszej branży, takie błędy
i omyłki korygowano makijażem permanentnym. Najtrudniej-
sze do osiągnięcia rezultaty, na przykład ciemny kolor w dosko-
nałym stopniu, korygowano używając jaśniejszych pigmentów.
W rezultacie kolor ulegał rozjaśnieniu, ale brwi wydawały się
jeszcze bardziej intensywne. Zasadniczo wizerunek zmieniał
się na lepsze, ale makijaż permanentny nie był udany, a klient-
ka pozostawała z nienaturalnie „wymalowaną” twarzą. Błąd
będący przeciwieństwem wyżej opisanego to utrata kontu-
rów. Słabo wykwalifikowana, ale bardzo ostrożna linergistka,
obawiając się zrobienia zbyt grubego konturu, nie uzyskuje
pożądanej głębokości i mocy koloru. W takim przypadku kolor
może wyjść dobrze, ale brwi będą cieńsze i nie pokryją się ze
szkicem. Specjaliści często zauważają: „Po wygojeniu brwi stają
się cieńsze”.
Takie zapewnienie, jak również samo wykonanie, wskazuje
na brak kompetencji. Klientka patrzy na szkic kształtu i akcep-
tuje go, w ten sposób potwierdzając swoją decyzję. Jeżeli brwi
permanentne są cieńsze niż zostały naszkicowane, zabiegu nie
można uznać za dobrze wykonany.
Fot. 2
Korekta brwi (kanty oraz kolor)