Specjaliści z dziedziny estetyki od wielu lat poszukują najbezpieczniejszych technik i materiałów, umożliwiających poprawę wyglądu twarzy. Od XIX w. eksperymentowano ze wstrzykiwaniem rozmaitych substancji, w celu uzyskania pożądanych efektów. Pierwsze wstrzykiwane preparaty miały liczne działania niepożądane i zostały szybko wycofane z obiegu. Były to m.in. parafina, guma i oczyszczony lateks. Zanieczyszczona parafina była wstrzykiwana kobietom, w celu poprawy wyglądu twarzy czy piersi, aż do 1935 r. Lata później, w miejscu depozytów parafiny, rozwijały się zmiany skórne. Kolejna generacja preparatów, takich jak silikon czy kolagen zwierzęcy, również się nie sprawdziła. Płynny sylikon stosowano do 1991 r., aż FDA zakazało jego stosowania ze względu na powikłania, a kolagen bydlęcy wymagał wykonania każdorazowo przed zabiegiem prób uczuleniowych i niestety utrzymywał się bardzo krótko.
Joanna Dudziak
zabiegowiec, od 2008 r. szkoleniowiec medycyny estetycznej z dyplomem nauki dorosłych, wykładowca akademicki w Polsce i za granicą, realizuje usługi wg certyfikatu SUS 2.0, zdobywczyni nagród Polskie Lwice Biznesu, Wiktoria Znak Jakości Przedsiębiorstwa, Kobiety Przyszłości oraz Kobiety Sukcesu, współwłaścicielka spółki Grupa Wizmed, wpisanej na listę RIS, właścicielka marek Vizmedica Clinic oraz Vizmedica Academy
M: +48 603 421 197
E: jd@wizmed.pl
FB: zabiegowiecjoanna
Czytaj całość: Kosmetologia Estetyczna 2019, vol. 8(5): 655