Makijaż permanentny stał się niezwykle popularny na przestrzeni ostatnich lat. Wraz z jego powszechnością spadła jednak jego jakość. Na ulicach rzucają nam się w oczy oszpecone przez nieudane pigmentacje twarze. Karykaturalne ciemne brwi, mocno wyciągnięte kreski, usta zakonturowane poza czerwienią wargową. Gdy taki makijaż jest wynikiem gustu jego właścicielki, problem dotyczy w zasadzie wyłącznie nas, jako obserwatora tego zjawiska. Prawdziwą udręką jest natomiast noszenie makijażu, który jest wynikiem błędu czy braku doświadczenia osoby, która go wykonywała. Codzienny makijaż zamienia się w prawdziwą sztukę kamuflażu. Nagle grzywka, o której nigdy nie myślałyśmy, staje się nieodzownym elementem fryzury. Czekanie, aż problem rozwiąże się sam, nie przynosi rezultatów – nieudany makijaż, jak na złość, utrzymuje się w skórze bardzo solidnie. Co więcej, na naszej twarzy pojawia się feeria barw – makijaż ewoluuje, ukazując się w czerwonym, fioletowym bądź granatowym świetle. Przychodzi czas, by rozprawić się z tematem, i tu mogą zacząć się dopiero prawdziwe problemy…
Agnieszka Zapała
linergistka, szkoleniowiec z bogatym doświadczeniem, założycielka marki Naturalny Permanentny oraz Mikro Hair
E: a.zapala@centrummike.pl
Czytaj całość: Kosmetologia Estetyczna, 6, 2016, 605