Myć? Oczywiście!
Dezynfekować? Oczywiście!
Każdy właściciel gabinetu udzieli takich odpowiedzi na zadane pytania, jednak świadomość konieczności nie zawsze idzie w parze ze skutecznością. Niewłaściwie przeprowadzony proces mycia i dezynfekcji może jedynie poprawić nasze i klientów samopoczucie, ale nie spełni swojej zasadniczej funkcji, jaką jest redukcja liczby drobnoustrojów, w tym tych chorobotwórczych. Świadomość konieczności zachowania właściwego poziomu czystości i higieny wzrosła diametralnie
po 1989 roku. Pojawiły się reklamy ostrzegające przed bakteriami oraz akcje społeczne dotyczące groźnych dla zdrowia wirusów. Era lizolu i spirytusu minęła bezpowrotnie.
Obecnie mamy do dyspozycji profesjonalne preparaty do mycia i dezynfekcji oraz sztab ekspertów, którzy opracowują standardy. Unia Europejska przyszła z pomocą w tym zakresie i udało się ujednolicić normy dotyczące czystości i higieny oraz zapanować nad jakością produktów dostępnych na rynku.
Wioletta Kastrau
Czytaj całość: Kosmetologia Estetyczna, 1 (3), 2012, 218-219